W Wielki Piątek nicnierobienie ma swój sens choćby dlatego, że radiomaryjna, pseudotradycyjna Polska akceptuje "święto trzepania dywanów". To święto, całkowicie nieznane w kulturze Zachodu, jest naszym oryginalnym wkładem. Z drugiej strony, paradoksalnie, powinniśmy w tym dniu intensywnie pracować nad sobą, żeby pokazać konkretny sens kluczowych wydarzeń na Golgocie. I bądź tu mądra...
czwartek, 1 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz