czwartek, 22 grudnia 2011
Adwent się kończy!
Pojutrze Wigilia, zaprosiłam 12 osób. Od dawna moja Wigilia nie była tak liczna! Goście przyniosą rybę w galarecie, sałatki. Sama przygotuję pierogi i jakiś deser. Oczekuję teą upominków, choinka czeka już ubrana! Nowocześnie!
niedziela, 11 grudnia 2011
czwartek, 28 lipca 2011
poniedziałek, 11 lipca 2011
niedziela, 3 lipca 2011
Zimno i leje
Nic dodać. Siedzę od dwóch dni w Warszawie, imprezy uliczne dobrze zaplanowane, ciekawe, niebanalne, również te masowe, ale cholernie zimno. Musiałam dokupić sweterek pod kurtkę (tę przezornie miałam w plecaku!).
niedziela, 26 czerwca 2011
środa, 25 maja 2011
Warszawa estetyczna
Dość rzadko bywam w stolicy. Kilka dni temu udało mi się spędzić w Warszawie kilka dni na luzie i jestem mile zaskoczona estetycznymi dodatnimi zmianami w wielu miejscach. Dobrze, że przebija się artystyczny design, wyraźnie popierany przez władze nadwiślańskiego grodu. No i te postindustrialne zagłębia kultury po praskiej stronie... Napiszę więcej, a teraz może jeno takie dwa linki:
warsaw slow design: niebanalne suweniry
fajny blog: okno na moje miasto
wtorek, 24 maja 2011
Kondycja współczesnej literatury polskiej
Nie wiem, jaka jest. Musiałabym przeczytać wszystko, a znam pewnie 5% wydanych w ostatniej dekadzie powieści autorek i autorów polskich. Są oczywiście perełki, np. "Hotel Irlandia" Iwony Słabuszewskiej-Krauze czy "Handlarze czasem" Tomasza Jachimka. Inna rewelacja to bez wątpienia Tomasza Piątka "Wąż w kaplicy". Jest też dużo chłamu..., ale o tym sza!
Etykiety:
Iwona Słabuszewska-Krauze,
Tomasz Jachimek,
Tomasz Piątek
poniedziałek, 16 maja 2011
piątek, 18 marca 2011
czwartek, 17 marca 2011
Kierunki, wektory, oglądy, wglądy, poglądy
To taka gra słów. Chociaż "wgląd" [ang. insight] to fajne słowo. Nadużywane obecnie, a Edyta Stein stosowała je właściwie. Co z tego, kiedy jej teksty budzą we mnie sprzeciw.
środa, 16 marca 2011
walczyć z banałami?
Banałami gardzę, zwykle w duchu. Niekiedy daję temu wyraz słowem lub gestem, zdarza się. I nie wiem, czy dobrze robię. Daje się bowiem zaobserwować (odkryłam to wiele razy) twórcza moc banału, głównie w sztuce, ale też w literaturze i filozofii. Powinnam napisać o tym esej. Albo nie. Albo tak. Idę spać z nadzieją, że nowy dzień przyniesie rozwiązanie. To banał jest.
czwartek, 10 marca 2011
wyrzuty sumienia
Zaniedbuję ludzi, których cenię, kocham, lubię. Brak czasu... Zwalam na czas, a on przecież obiektywnie nie istnieje.
środa, 2 marca 2011
poniedziałek, 21 lutego 2011
Średniowiecze wiecznie żywe
Wpadł mi w oko ostatni numer Kwartalnika Historycznego. Rewelacja! To tylko niektóre tematy:
+++ Miasta w społecznej przestrzeni średniowiecza (Henryk Samsonowicz!)
+++ Kataklizmy i niezwykłości w Rocznikach kwedlinburskich
+++ Polemiki z cystersami w XII stuleciu
+++ Kara więzienia w późnośredniowiecznej polityce penitencjarnej dominikanów polskich
http://semper.istore.pl/product/view?id=3731728
Etykiety:
cystersi,
dominikanie,
Henryk Samsonowicz,
Kwedlinburg,
więziennictwo
poniedziałek, 14 lutego 2011
zrozumiałam
Jestem znowu do dyspozycji, czyli trwam w samotności na blogu. Razem z młodszym bratem załatwiałam wszystkie sprawy związane z godnym pogrzebem. Starsza siostra, alkoholiczka, ograniczyła się do pożyczenia od nas kolejnych kwot, których nigdy nie odda. (Wspierał mnie, jak zwykle taktownie, Heniek, o którym staram się tu raczej nie pisać.)
niedziela, 30 stycznia 2011
czwartek, 20 stycznia 2011
wtorek, 18 stycznia 2011
muzyka rozrywkowa
Lubię każdą dobrą muzykę, najbardziej Mahlera, Bacha, Chopina i Brahmsa. Ale dzisiaj o muzyce rozrywkowej. Przede wszystkim kocham swing (stary i nowy), na drugim miejscu klasyczny blues.Ponadto gospel spirituals (czy to aby rozrywka? dla mnie tak, chociaż czasami raczej wesoła, żarliwa modlitwa; tak sobie wyobrażam zbawienie: niebo pełne czarnych mam śpiewających gospel; Bóg też jest taką śpiewającą afroamerykanką). Wszelki jazz, ale najbardziej chyba wesoły nowoorleański...
Subskrybuj:
Posty (Atom)